czwartek, 27 sierpnia 2015

Freedom Makeup - Pod lupą paletka Pro 12 Chasing Rainbows

Dziś przetestujemy paletkę najnowszej firmy ,która weszła niedawno na polski rynek czyli firmy Freedom Makeup. Czy kolory zniewalają ? i czy w ogóle warto zaprzątać sobie nią głowę ? 
Jeżeli chcecie znać moje zdanie to zapraszam do dalszej części wpisu.


Może najpierw zacznę od samej paletki. Jest mała, poręczna i lekka. Całe opakowanie jest plastikowe ale wygląda na dość solidne. Ogólnie przypomina mi bardzo wszystkie paletki Makeup Revolution. Paletka zawiera 12 kolorów. z czego 2 są matowe 6 perłowych i 4 bliżej nie określone z drobinkami.
\
Cienie są bardzo miękkie jeżeli można je tak nazwać i co dziwne prawie w ogolę się nie osypują. A przy blendowaniu nie znikają i co najważniejsze bardzo łatwo można stopniować nimi kolor który chcemy uzyskać na powiece. 
 Jeżeli chodzi o ich pigmentacje to nie mam nim nic do zarzucenia. mnie ona wystarcza w zupełności. Poniżej wklejam zdjęcie jak wyglądają cienie na samym korektorze którego używam jako bazę.
Spróbowałam też nałożyć je na mokro i tu niespodzianka w momencie gdy zwilżyłam pędzelek z cieniem wodą i dotknęłam powieki cień zbrylił mi się w małe kuleczki i tak też zasechł na powiece. Musiałam wszystko ścierać i zaczynam od nowa. Nie polecam wiec aplikacji na mokro :)

Cena: 20 zł
Jest aż śmieszna w porównaniu z tym jakiej jakości cienie w niej mamy :)
A teraz już makijaż. Użyłam cienie tylko z tej paletki + eyeliner Bell i tusz do rzęs Dior




snapchat: kiniachna

Kto się skusi na Freedom Makeup ? Ja pewnie jeszcze nie raz :) Buziaki !

17 komentarzy:

  1. Po pierwsze to piękny makijaż...co prawda nie dla mnie ale na Tobie bardzo mi się podoba. A po drugie to paletka świetna...rewelacyjna pigmentacja (mimo że to nie moje kolory) no i nie osypują się i nie blakną ...cudo za niewielkie pieniądze. Nic tylko kupować. Mam dwie paletki MUR i jestem z nich mega zadowolona. Gdyby nie to że mam cieni aż za dużo to pewnie skusiłabym się na jakąś neutralną z Freedom :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze jedną z Freedom własnie w odcieniach brązu i złota pewnie też o niej wspomnę jak już ją trochę bliżej poznam :) Dziękuję Ewelinko Za miłe słowa :) I też niestety zaczynam odczuwać zbyt dużą ilość cieni u siebie w kuferku i na półce i wszędzie :( łącze się z Tobą w bólu , bo firmy kuszą as miejsca brak :(

      Usuń
  2. Skusiłam się na neutralną paletkę z matowymi kolorkami i muszę przyznać że bardzo fajnie pracuje się z tymi cieniami. Piękny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Ja tez właśnie mam tą z naturalnymi kolorami ale jeszcze jej nie wypróbowałam ;*

      Usuń
  3. Ale kolorów! Paletka wygląda obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekie kolory. Raczej nie używam takich. Chyba, że jako delikatny akcent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na codzień nikt chyba nie używa. Ale do charakteryzacji czy sesji w sam raz.

      Usuń
  5. Pięęękny *.* Uwielbiam kolorowe makijaże! I bardzo podoba mi się paleta cieni, pigmentacja jest niesamowita :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie ! A paletki serdecznie polecam !

      Usuń
  6. Dziękuję ślicznie :) mnie na co dzień tez nie... ale od czasu do czasu np. Na imprezę czy dla testu paletki z miłą chęcią :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  7. zakochałam się od pierwszego wejrzenia ;)

    zapraszam na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski makijaż :) Bardzo takie lubię, a te kolory wprost zachwycające :)

    OdpowiedzUsuń