środa, 1 kwietnia 2015

MAC Maleficent - makijaż i słów kilka...

Witajcie po dość długiej przerwie... wiem nie popisałam się i byłam tu prawie miesiąc temu, ale to tylko i wyłącznie dlatego ,że nie mam czasu :( Ale teraz będą święta, tydzień w domu ,wiec będę mieć też czas na napisanie kilku słów. Dziś głownie będzie o szmince firmy MAC ,ale i też kilka słów o makijażu. A więc zaczynamy :) Ciekawych zapraszam do dalszej części notki.


Zacznijmy więc może od szminki. Dorwałam ją od mojej mamy, ponieważ ona dostała ją od mojego taty na walenynki <takaszprytna>, wraz ze szminką dostała również błyszczyk z tej samej serii. Jest to kolekcja limitowana stworzona specjalnie z okazji premiery filmu Maleficent
( link do mojego makijażu czarownicy>> link<< )
 Wraz ze szminkami zostały stworzone również cienie do powiek,korektory, pudry,rzęsy,konturówki i eyelinery. Produkty te są nadal dostępne na ebay-u :)

1. Szminka 


Ma piękny czerwony kolor, jest lekko matowa ,a jej konsystencja jest pięknie jedwabista. Teraz pisząc tę notkę mam ją cały czas na sobie i usta są nadal super nawilżone, nie wyschnięte ,a kolor nadal taki sam jak od razu po nałożeniu. Bardzo dobrze się rozprowadza i łączy się z konturówką. Jedyne co może wydawać się złudne to to ,że jej kolor w opakowaniu wygląda zupełnie inaczej niż w rzeczywistości, mam na myśli oczywiście ,że kolor na ustach jest o wiele bardziej czerwony :)

2.Błyszczyk


Błyszczyk jest już zdecydowanie błyszczący ( odkrycie ameryki ). Nadaje ustom piękny blask ,a w połączaniu ze szminką daje jeszcze bardziej czerwony kolor i większy efekt nawilżenia. Jedyne co to nie jestem przekonana do tej szpatułki ,którą się go nakłada. Nabiera bardzo mało produktu a jest on dość gęsty wiec musiałam nabierać z 3-4 razy. Myślę ,że pędzelek byłby zdecydowanie lepszy.


Cena zestawu : $149.99

Według mnie MAC wykonał porządną robotę. Nigdy wcześniej nie używałam tej firmy, ale teraz mam ochotę na więcej i więcej. I gdyby nie cena... to na pewno miałbym w swoim kuferku nie jedną szminkę MAC-a.
Tyle słowem recenzji/opinii... myślę ,że kolor mówi sam za siebie...




Chciałam zrobić makijaż inny niż do Czarownicy bo byłoby tej Czarownicy tu zdecydowanie za dużo, wiec postawiłam na mocną kreskę ze złotymi ćwikami. Lekko rockowy look również będzie idealnie pasował do krwistej czerwieni.


Do makijażu użyłam:
1. Resztek eyelinera Chanel ( buuuuuu :( )
2. Tuszu do rzęs Lovely Pump Up
3. Eyelinera żelowego na linie wodną Rimmel
4. Paletę cieni NYX Smoky eye
5. Małe złote ćwieki
6. Klej do rzęs DUO




 Mam nadzieje ,że notka się spodobała :)
Do usłyszenia już JUTRO. Tak teraz będzie spam postami ;)

Siemanko ! <3





20 komentarzy:

  1. a mi się podoba makijaż :) taki w moim stylu, ale ja nie maluję linii wodnej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. So nice. I like your blog. you aer beautiful.

    I found coupons web, amazon coupons, clothing coupons.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolor pomadki chociaż ja dalej nie mam odwagi na co dzień w takich chodzić :-). Mnie też kusza pomadki Mac...ale cena i dostępność skutecznie odstrasza bo nie lubię kupować w ciemno :-)
    A makijaż jak zwykle zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cena nie jest zbyt zachęcająca :( Ale te kolory i ta konsystencja <3 mmmm

      Usuń
  4. Mnie póki co cena tych pomadek skutecznie odstrasza. Choć piękne są, trzeba im przyznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też :D Ale jak mama ma to podkraść zawsze można :D

      Usuń
  5. Kolor ust jest rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Za 99 zł nie ma szans :( http://www.ebay.com/itm/Lot-of-2-Disney-Maleficent-MAC-Makeup-Set-Limited-Edition-Lipstick-Red-Anthrium-/261736917540?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3cf0bc6a24 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie na urodziny, tylko na Walentynki ;) Tata.

    OdpowiedzUsuń
  8. BOMBA!!! Powalające zarówno usta jak i oko :)

    OdpowiedzUsuń