piątek, 6 listopada 2015

Wydrapane oczy - czyli z moją siostrą w Halloween

Hej witajcie ! :) Już minął tydzień od Halloween i jestem troszkę opóźniona w postach jeżeli o to chodzi ,ale jak wiecie studiuje i cóż nie zawsze mam czas :( Ale w weekendy to już co innego. Pewnie wiele z was widziało ten makijaż na moim Facebooku w samo Halloween , ale postanowiłam mimo tego ,że już trochę późno pokazać wam ten makijaż również tutaj, na blogu  :) Kto wie, może zainspiruje was to na przyszły rok :D ? Tym razem będą to 2 charakteryzacje :) Na mnie i na mojej siostrze, jeżeli chcecie zobaczyć efekt końcowy to zapraszam do dalszej części notki  <3



A więc : Co do samego pomysłu zainspirował mnie filmik Maxineczki :) >>link<< Postanowiłam jednak że dorzucę jeszcze tą osobę z której skórę zdjęliśmy :) W ten sposób czy to z siostrą czy z mamą czy z koleżanką czy nawet z chłopakiem mamy wspólną charakteryzację na imprezę Halloweenową :) W moim przypadku oczy wydrapała mi moja siostra :)


Mama od razu zareagowała  "Siostra wydrapała siostrze oczy, gdzie popełniłam błąd wychowawczy?"
Cóż mamo :) <3 


Co do samej charakteryzacji użyłam tego co miałam w domu, nie ma tu żadnych wygórowanych kosmetyków z górnej półki. Ogólnie całość opiera się na żelatynie i chusteczkach higienicznych :D 

 

 W takich charakteryzacjach można poszaleć na wszystkie sposoby, z resztą pewni sami wiecie oglądając filmy na Youtube . Oderwać skórę za pomocą chusteczek możecie z każdego miejsca na ciele :) Potem pozostaje dodać nam trochę krwi czyli do żelatyny dodać czerwonego barwnika dr.Oetker-a :D


 I gotowe :) 


 Jedno jest pewne miałyśmy z tym ZARĄBISTY UBAW, więc chyba pierwszy najważniejszy punkt zrealizowałyśmy <3
Dziękuję Siostrze za modelowanie i Tacie za super zdjęcia ! <3 

Do usłyszenia niebawem ! <3

12 komentarzy: