Witajcie kochane, dzisiaj znowu miałam natchnienie i postanowiłam sprawdzić czy pędzel Glam Brush O5 jest w stanie zapewnić mi makijaż oka,brwi i ust czyli właściwie czy jestem w stanie zrobić nim cały makijaż ? Jak myślicie uda się ? Zapraszam do przeczytania całego posta :)
1. Słowem wstępu wypadało by napisać coś o pędzlach i marce ale wydaje mi się że każda z nas już o nich słyszała. Lecz kilka podstawowych zdań na ich temat muszę napisać, a otóż. Pędzle stworzyła Mistrzyni Makijażu Hania Knopińska Grzenkowicz znana wam pewnie z kanały na Youtube lub z telewizji z programu Mistrzyni makijażu na TLC :)
Pędzle są nowością ja mam je już od jakiś 3 tygodni i używam ich codziennie i o tym jak wyglądają po myciu itd będzie w innym poście kiedyś tam.
Głównym bohaterem dzisiejszego postu jest pędzel O5 skośny mały ślicznie wyprofilowany pędzelek. Tak opisują go na stronie GlamShop:
"Pędzel O5 to skośny pędzel z naturalnego włosia. Jego
kształt sprawia, że jest wyjątkowo uniwersalny. Nadaje się do szybkiego poprawiania kształtu brwi za pomocą cieni oraz do eyelinera (mokry przyjmuje węższy kształt). Dodatkowo jest idealnym pędzlem do nakładania szminek - jego kształt ułatwia ostre wyrysowania linii ust."
No więc postanowiłam sprawdzić ile w tym prawdy :) Zacznijmy po kolei czyli od brwi ( od razu przepraszam was za ich stan :D )
2. Brwi - wybrałam specjalnie czarny cień żeby było dokładnie widać jak pędzel nakłada go na brwi :)
No i cóż mam powiedzieć, pędzel nakłada cień tam gdzie chce i przede wszystkim nie powoduje tego że cień jakby rozsypuję się po całej skórze dookoła brwi ( co przydarzało mi się przy innych pędzlach).
Nabrałam tylko raz cień i nie dobierając więcej podkreśliłam całą brew. Czyli to prawda. Do brwi jest idealny.
3. Eyeliner - wybrałam eyeliner z GoldenRose w kolorze zielonym, oczywiście ma on swój pędzelek i właśnie nim nałożyłam produkt na pędzel Glam Brush i malowałam , jak myślicie jak wszyło?
Kreskę malowało się zadziwiająco spokojnie i banalnie. Co śmieszne to to że pędzel pod wpływem linera tak jakby się skleja tworząc bardzo fajny dzióbek którym można malować o wiele bardziej dokładniej i szybciej.
Potem wzięłam jeszcze matowe cienie ze Sleeka i nałożyłam je na dolną powiekę ( co szło równie sprawnie jak malowanie kreski )
Efekt końcowy makijażu oka :) Cóż, znowu potwierdziła się informacja o eyelinerze ,ale równie dobrze nakłada się nim też cienie. Wiec jest to również prawda.
4. Usta - do pomalowania usta użyłam oczywiście czerwonej szminki ( bo na niej najlepiej widać co i jak z pędzlem ) Pierwsze co zrobiłam to namalowałam kontur by zobaczyć czy mogę nie używać kredki tylko od razu pomadki do obrysowania ust. (przepraszam za stan moich usta ale alergia mnie wykańcza)
No i tutaj znowu się nie zawiodłam :) Jak na pędzel poradził sobie znakomicie :) mogę nadać swoim ustom jakikolwiek kształt .To dzióbek znowu się skleił i dał mi wielkie pole do manewru.
Następnym krokiem było wypełnienie ust również za pomocą pędzla.
I nadszedł czas na trochę blasku, również za pomocą pędzla nałożyłam czerwony błyszczyk :)
I jak ? Moim zdaniem usta wyglądają bardzo i to bardzo dobrze. A pędzel cóż i tutaj Hania miała racje, nadaje się do ust IDEALNIE. Czyli jest to znowu prawda.
5. Podsumowując - Jednego możecie być pewne dziewczyny kupując ten pędzel i zabierając go na wakacje wraz z kosmetykiem do brwi, oczu i ust możecie umalować się tylko i wyłącznie nim :) Co mnie cieszy niezmiernie bo nienawidzę mieć dużego bagażu podręcznego :)
Możecie być też pewne że Hania was nie okłamała jeżeli chodzi o opis pędzla i również tego że jego wygląd po 10 myciach i 3 tygodniach codziennego właściwie użytku nie wypadł mu ani jeden włosek i w ogóle nie zmienił kształtu.
Znowu Pędzel Glambrush mnie nie zawiódł co bardzo mnie cieszy bo wiem że można na nie liczyć
Dziękuję za uwagę i za przeczytanie posta ! ;*
link do sklepu dla tych które może się skuszą >>link<<
No no...widać że pędzel jest wielozadaniowy i to się chwali :-)
OdpowiedzUsuńdokładnie ! :)
UsuńSama mam chętkę na GlamBrush :D
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
no to nie czekaj tylko kupuj a uwierz że będziesz zadowolona :)
Usuńpotwierdzam, pędzle wielofunkcyjne :-) O5 akurat nie mam ale to kwestia czas ..
Usuńvena-styl ja też mam na razie tylko 6 ale już czaję się na następne ;*
UsuńWielozadaniowy - i to mi się podoba ;) Świetnie się spisuje, jak widać ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te pędzle !
Oj zgadzam się z Tobą są piękne a to że można nimi zmalować wszystko to druga sprawa :)
UsuńPewnie, że się da- u mnie się to często zdarza. Mam wiele różnych pędzli a czasem używam tylko jednego-najczęsciej gdy spiesze się i nie mam czasu! Pomysł na notkę świetny :D
OdpowiedzUsuńIdelany na wakacje ! :) chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńserdecznie polecam :)
UsuńBardzo podoba mi się ten pędzel :).
OdpowiedzUsuńmnie również :) warto go po prostu mieć :)
UsuńTeż często używam jeden pędzelek do wszystkiego, najlepiej jak są funkcjonalne:)
OdpowiedzUsuńdokładnie ja też takie uwielbiam :)
UsuńDo ust go jeszcze nie używałam, muszę w końcu sprawdzić. Lubię do brwi i nakładania cienia na dolną powiekę.
OdpowiedzUsuńto koniecznie spróbuj do ust :) nie zawiedziesz się ;)
UsuńBardzo ciekawy post :) fajnie, że pędzelek faktycznie jest wielozadaniowy i można go użyć w wielu funkcjach, ale ja sobie nie wyobrażam zrobienia "całego" (bo gdzie puder rozświetlacz itp ;) ) makjażu jednym pędzelkiem, przecież będzie brudny i trzeba go wyczyścić po każdym produkcie, cy znacznie wydłuży czas
OdpowiedzUsuńgenialny ten pędzelek, musze go mieć
OdpowiedzUsuń