Od dziś na moim blogu pojawiać się będzie tak zwana WOJNA KOSMETYKÓW. Będę wybierała parę kosmetyków służących do tego samego, o podobnych kolorach itd. do walki. W zależności od tego jak sprawdzą się w praktyce będę ogłaszała zwycięzce :)
Dziś do walki stanie Eyeliner NYX oraz Eyeliner Chanel.Obydwa oczywiście czarne :)
Żeby było łatwiej Eyeliner NYX będzie miał kolor Niebieski a eyeliner Chanel będzie miał kolor Zielony
Zaczniemy od NYX
Pełna nazwa produktu to : NYX the Curve Liner posiada twardą końcówkę
Cena : 70 zł
Plusy:
- kształt idealnie pasuje do dłoni przez co kreskę maluje się stabilniej
- jednym pociągnięciem namalowałam całą środkową część kreski na ruchomej powiece aż do wewnętrznego kącika
Minusy:
-nabiera bardzo mało produktu, najpierw maluje się na szaro a potem gdy nakładamy drugą warstwę powstaje czarny kolor a każdy wie że im więcej miesza się w kresce tym gorzej wychodzi :D
- przez to że nabieramy mało produktu nawet dziubek nam nic nie da jeżeli do niego ten produkt nawet nie dochodzi
Eyeliner Chanel
Pełna nazwa produktu to : Ligne GraphiQue de chanel Liquid eyeliner intensity definition
Cena :ok. 136 zł
Plusy:
- bardzo dokładny pędzelek z miękkim włosiem
- produkt ma bardzo lepką konsystencje dzięki czemu łatwo się maluje i przyczepia do powieki
- wystarczy bardzo mała ilość żeby kolor na powiece był czarny
Minusy :
- cena
- ciężko maluje się nim wewnętrzny kącik
Okej, a wiec jesteśmy za pierwszą rundą i na razie wygrywa Chanel, ale co po rundzie drugiej w której sprawdzę jak radzą sobie w praktyce :) ?
1. Na początku zrobiłam na lewym i na prawym oku taką samą bazę :) Z cieni Naked3 i Sleek
Zaczniemy od Chanel- narysowałam kreskę i jak widzicie kreska jest idealnie czarna ale jak już mówiłam wcześniej w wewnętrznym kąciku kreska nie jest idealna ponieważ pędzelek jest za długi i ciężko się nim manipuluję w wąskich miejscach
Na zamkniętym oku kreska jest idealnie czarna i następny mankament to to że ja lubię jak końcówka kreski jest cienka ale tym pędzelkiem albo się nie da albo ja nie umiem namalować właśnie takiej.
Teraz czas na NYX-a , namalowałam kreskę i jak widzicie niestety pojawiają się tak zwane plamki
Ale za to końcówka jest taka jaką bardzo bardzo lubię :)
A wiec czas na podsumowanie i ogłoszenie wyników.
Jeżeli chodzi o plusy i minusy to wygrywa Eyeliner Chanel
Jeżeli chodzi o sprawdzian praktyczny to jestem rozdarta na pół, ponieważ sama aplikacja eyelinerem Chanel była dla mnie prawdziwą przyjemnością ale końcówka kreski NYX jest dla mnie idealna. Gdyby tak połączyć te dwa produkty to powstał by eyeliner idealny
Pierwszą WOJNĘ KOSMETYKÓW wygrywa
Eyeliner Chanel
Jednak moje serce pozostaje przy kolorze i trwałości a z pędzelkiem po prostu trzeba poćwiczyć ;D
Macie jakieś pomysły na następne kosmetyki które będą toczyć walkę ? Jak tak to proszę pisać w komentarzach nazwy :)
Nyx zdecydowanie przegiął z ceną... Za eyelinerami generalnie nie przepadam i wolę kredki, ale mam w zanadrzu takiego cudaka z Pierre Rene i jest całkiem niezły ;-)
OdpowiedzUsuńdokładnie jestem tego samego zdania , a tego linera z Pierre Rene nie mam ale jestem ciekawa czy jest lepszy od NYXA :) pozdrawiam !
UsuńAle piękne kreseczki robisz, tak równo Ci wchodzą. Czasem używam eyelinerów, ale głównie kredek.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Ja tez chyba przestawię się na kredki :D
UsuńNo no....ceny tych eyelinerów to niezła masakra...jeszcze gdyby były jakieś superowe to bym to przełknęła ale po recenzji widzę, że dużo tańsze lepiej sobie dają radę niż te z wyższej półki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDaj spokój, ceny są w ogóle z kosmosu, gdyby nie to że obydwa eyelinery dostałam w prezencie to nie wiem czy bym się kiedykolwiek zdecydowała je kupić, tym bardziej że i tak mój ulubiony to ten z firmy Lovley z Rossmana na 8 zł :)
UsuńJa uwielbiam eyeliner z Wibo...ma fajny pędzelek i jest czarny a nie szary jak niektóre pseudo czarne eyelinery. Fajnie się tez u mnie sprawdza żelowy z Pierre Rene i z Inglota no ale to już trzeba malować kreskę pędzelkiem a ja wciąż poszukuję swojego idealnego pędzelka do eyelinerów żelowych :-).
Usuńja jeszcze żelowych nie miałam nigdy, ale muszę kupić i wypróbować :) spróbuję tym pędzelkiem z Glam Brush
UsuńŚwietny pomysł z takimi postami. Osobiście nie znam żadnego z tych eyelinerów. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło że przypadły Ci do gustu :)
UsuńObydwa eyelinery są dosyć drogie.
OdpowiedzUsuńPrzy takiej półce cenowej już nie ma miejsca na jakieś braki w jakości produktu!
Dokładnie ! przy takich cenach one same powinny malować kreskę :D Ja byłam zawiedziona szczególnie tym linerem z NYX...spodziewałam się czegoś zupełnie innego :)
UsuńPiękne kreski, szkoda, że takie drogie te eyelinery....
OdpowiedzUsuńJa się uczę więc szukam czegoś tańszego na początek.
Proponuję zrobić jakieś starcie z korektorami :)
Nominowałam Cię do Liebster Award :)
Więcej szczegółów tutaj: http://addictedtolacquers.blogspot.com/2014/05/liebster-award.html
oki biorę się do pisania :D
UsuńJa lubię sięgać po kosmetyki wysokiej jakości. Zawsze dobrze trafiam i moja skóra jest odpowiednio zadbana. Ostatnio trafiłam na https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/najlepszy-krem-bb i zastanawiam się nad nowym kremem bb. Ten który mam już mi się znudził.
OdpowiedzUsuń